Kreatywna matematyka

20 marca 2019


Intuicje i zarys pojęć geometrycznych według koncepcji prof. E. Gruszczyk – Kolczyńskiej z wykorzystaniem Darów Froebla w edukacji wczesnoszkolnej


„Prawie dwa wieki temu Friedrich Froebel uznał, że dla rozwoju dziecięcych umysłów potrzebne są specjalne zestawy przedmiotów z przeznaczeniem do zabawy i nauki. Nazwał je Darami i opisał sposoby zastosowania ich w trakcie zajęć. Uważał, że w okresie dzieciństwa dziecko powinno zdobywać jak najwięcej nowych doświadczeń. Ważna jest przy tym jego samodzielność w działaniu i dochodzeniu do wiedzy. Dziecięca matematyka prof. Edyty Gruszczyk-Kolczyńskiej® uwzględnia współczesną wiedzę o rozwoju umysłowym dziecka, kształtowanie pojęć i umiejętności matematycznych dzieci. Uprzywilejowane miejsce zajmują doświadczenia gromadzone przez dzieci w trakcie manipulacji specjalnie dobranymi przedmiotami, w trakcie zabaw, gier i sytuacji zadaniowych.”[1]

Kiedy byłam uczennicą na lekcje matematyki szłam z niepokojem i z niechęcią. Dlaczego? Lekcja matematyki ograniczała się do pracy z podręcznikiem, analiza zadań z wykorzystaniem obrazków z książki i słupki obliczeń matematycznych. Lekcje były mało atrakcyjne i nie motywowały pozytywnie do nauki. Tymczasem zajmowanie się matematyką może być przyjemne i fascynujące właśnie dlatego, że trzeba wykonać bardzo duży wysiłek intelektualny i ciężko pracować, a jednocześnie dobrze się przy tym bawić.

Jeśli przez cały czas wypełnia się tylko karty pracy, to na lekcji  będzie wiało nudą, a przecież matematyka może być intrygująca i pasjonująca. Jeśli u dziecka pojawia się ciekawość, zainteresowanie, to jest szansa na matematyczny sukces. Najmłodsi bardzo chętnie podejmują się wysiłku intelektualnego. Uwielbiają zagadki, rebusy, a także gry – jak warcaby czy szachy. 

Okazuje się jednak, że rozpoczęcie nauki w szkole najczęściej wyhamowuje to zainteresowanie. Pojawia się niechęć do podejmowania wysiłku i dalszej pracy. Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele, a wśród nich z pewnością jest szybko zbudowane przekonanie, że trudzenie się na matematyce oznacza nudne i nikomu niepotrzebne powtarzanie czynności według wzoru, ładne i czyste wypełnianie zeszytu ćwiczeń (również zgodnie z podanym przykładem), słuchanie nauczyciela i domyślanie się, jaka powinna być odpowiedź, żeby została zaakceptowana.


Jak uatrakcyjnić lekcje matematyki?

Praca twórcza na matematyce to przede wszystkim badanie relacji między obiektami matematycznymi. Dlatego też zabawy badawcze czy konstrukcyjne stanowią doskonały kontekst dla poznawania matematyki przez pryzmat samodzielnego odkrywania i budowania wiedzy. Należy zwrócić uwagę na konieczność stworzenia możliwości samodzielnego rozwiązywania problemów, wykorzystania ciekawości poznawczej i stosowania zabawowej aktywności.

Jak zacząć?

Aktywność poznawcza i manipulowanie obiektem przede wszystkim, a nie obrazek w podręczniku i omawianie własności sześcianu na podstawie ilustracji. 

Daj dziecku klocek, niech go dotyka z każdej strony, obraca w dłoniach, ogląda i bada jego własności poprzez własną aktywność. Wykonywanie i budowanie różnych konstrukcji z klocków to doskonała okazja do porównywania kształtów, wielkości  i doskonalenia intuicji geometrycznych i tworzenia się zarysu pojęć geometrycznych.

„Nie ulega wątpliwości, że F. Froebel z pełną świadomością zaleca wprowadzać dzieci w świat geometrii, poczynając od poznawania brył w trakcie zabaw i sytuacji zadaniowych z zastosowaniem swoich Darów. Na bazie tych zgromadzonych doświadczeń, należy realizować zabawy i sytuacje zadaniowe sprzyjające tworzeniu intuicji i zarysów pojęć z geometrii płaskiej – Dar, 7, 8, 10 sprzyja tworzeniu takich sytuacji.” [2]

W czasie pracy z uczniami w klasie 1, po wykonaniu wielu aktywności z wykorzystaniem Daru 3 – sześcianu, zaproponowałam dzieciom pewne zadanie, które ćwiczy wyobraźnię przestrzenną i logiczne myślenie, a ponadto rozwija percepcję wzrokową i kształtuje myślenie przestrzenne.
„Popatrz z góry, z boku - ułóż co widzisz”

Nauczyciel prezentuje budowlę i zwraca się do dzieci: Obejrzyjcie budowlę i policzcie z ilu klocków jest zbudowana? Jak wygląda budowla widziana z góry, z boku, z przodu? Gdy zadaje pytania, jednocześnie pokazuje każdemu dziecku wygląd budowli. Dzieci patrzą i odpowiadają na pytania. Następnie pokazuje dzieciom, że to co widać z góry można ułożyć tak: wybiera z Daru 7 żółte klocki i układa, widok z boku: zielone klocki i widok z przodu: czerwone klocki. (patrz: zdjęcie). 
Po wspólnym wyjaśnieniu następuje praca w grupach lub indywidualnie. Nauczyciel pokazuje kartkę z segregatora ze wzorem budowli a dzieci układają na swoich siatkach. Następnie mówi: Obejrzyjcie dokładnie widok budowli z góry i połóżcie żółte klocki w kształcie kwadratu tak jak ją widźcie. Tak postępujemy za każdym razem gdy omawiamy kolejny widok budowli.

Zaczynamy od prostych budowli do momentu, aż dzieci bezbłędnie będą układały rzuty poszczególnych ścian. Następnie możemy przejść do trudniejszych wzorów.


Podsumowując, uważam, że jedną z lepszych metod nauczania matematyki, zarówno w przedszkolu jaki i w szkole podstawowej, jest nauka przez zabawę, dociekanie i samodzielnie dochodzenie dzieci do rozwiązań. Efektywność rozwoju, a także wyniki edukacji matematycznej zależą nie tylko od dopasowania treści kształcenia do możliwości intelektualnych dzieci, ale też od formy, w jakiej zdecydujemy się przekazać uczniom wiedzę. Nie ograniczajmy się do pracy podręcznikowej i kart pracy bo łatwiej i prościej dla nauczyciela ale stwórzmy dzieciom możliwość samodzielnego dochodzenia do wiedzy poprzez właśnie zabawę nawet w szkole a nauka będzie przyjemniejsza i efektywniejsza.










[1]  E. Gruszczyk-Kolczyńska, J. Kozieł „Zastosowanie Darów Froebla w dziecięcej matematyce” wyd. Froebel.pl Sp.  z o o., Lublin 2017. s, 7
[2]  E. Gruszczyk-Kolczyńska, J. Kozieł „Zastosowanie Darów Froebla w dziecięcej matematyce” wyd. Froebel.pl Sp.  z o o., Lublin 2017. s, 196


Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia